Dziś o północy rozpocznie się cisza wyborcza, która potrwa do końca głosowania w niedzielę. W mnogości informacji
na temat osób ubiegających się o mandat, pojawiających się plakatów, ulotek i odwiedzających nas w
naszych domach kandydatów, możemy mieć poczucie chaosu na kogo oddać swój cenny
głos 16 listopada.
Aby iść zagłosować w pełni świadomie, bez poczucia owego chaosu, warto
przyswoić sobie kilka zasad oraz odpowiedzieć na kilka pytań zawartych poniżej,
ułatwiających nam wyborcom decyzję postawienia „X” w odpowiednim polu.
Przede
wszystkim:
- rozróżniaj „naszych” kandydatów ubiegających się o mandat gminny lub
powiatowy,
-
nie podejmuj wyboru tuż przy urnie. Warto zrobić to teraz i trwać przy swojej
decyzji do chwili głosowania,
- czy warto brać pod uwagę kandydatów startujących do powiatu spoza
Trójmiasta? Czy oni będą pamiętać o nas po wyborach?
- przemyśl od czego będzie zależeć „skuteczność” wybieranego przez
ciebie kandydata: Czy będzie zależeć od zapału do pracy na rzecz społeczeństwa
lokalnego, jego predyspozycji do bycia radnym, wiedzy ogólnej, bądź
szczegółowej w tematyce samorządowej? Czy po prostu będzie zależeć od
dodatkowych pieniędzy z diety, pozyskania układów po to „by żyło się lepiej!” –
tylko komu? Rodzinie?
- czy kandydat chce być radnym dla rozwoju czy „postoju”... Trójmiasta?
- jeśli znasz już „swojego” kandydata z imienia i nazwiska, masz dobrą
pamięć, nie będziesz miał problemu z odnalezieniem go na karcie do głosowania.
Jeśli natomiast nie masz do tego głowy, zapisz jego pozycję. Ułatwisz sobie w
ten sposób odnalezienie go na liście,
- rozważ obietnice wyborcze proponowane przez osobę. Kładź nacisk na
realność ich spełnienia. Na to czy są do wykonania, czy po prostu są wybujałymi
fantazjami wziętymi z kosmosu? Nie daj się zwariować!
Dzięki przemyślanemu w ten sposób wyborowi, możemy
mieć większą pewność, że wybierzemy skutecznych radnych, którzy będą
współpracować dla rozwoju naszej lokalnej Ojczyzny. Nasz głos jest ważny. Pójdźmy tłumnie do urn w tę niedzielę i wybierajmy rozsądnie. Nie dla siebie, nie dla rodziny, lecz dla
dobra całego Trójmiasta!