7 września 2011

Jak długo Wydział planuje – każdy widzi...

W najbliższym czasie tj. w przeciągu dwóch miesięcy Wydział planuje jedynie uzupełnienie kruszywem powstałych w trakcie użytkowania ubytków - zagłębień w nawierzchni drogi” – taką, pisemną deklarację złożył Wydział Gospodarki Komunalnej w Szydłowcu, publikując ją na oficjalnej stronie swojej "Alma Mater".

Dla przypomnienia, 6 czerwca wystosowałem do burmistrza Andrzeja Jarzyńskiego pytania, na które po miesiącu tj. 7 lipca uzyskałem odpowiedzi sformułowane przez Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Szydłowcu. Pośród tych odpowiedzi, jedna (cytowana wyżej) mówiła w jakim czasie ubytki/zagłębienia w drodze  leśnej za Łazami zostaną usunięte. O tym też informowałem na Trójmiasto NEWS w artykule „W sprawie drogi 1144”. Czy w tej sprawie coś się zmieniło i czy odpowiedź Wydziału pokrywa się z rzeczywistością?

Zacznijmy od początku. Pismo wpłynęło do Urzędu Miejskiego 6 czerwca. W przeciągu 7 dni z pewnością trafiło ono na biurko naczelnika WGKiOŚ Kazimierza Piotrowskiego, wobec tego sprawa do 13 czerwca była już znana przez ów Wydział. Obecnie mamy 6 września, czyli od momentu wysłania pisma upłynęły 3 miesiące. Za tydzień minie tyle samo, gdy pismo „trafiło na biurko” naczelnika WGKiOS K. Piotrowskiego. Ktoś spyta „i co z tego?”. Otóż, z tego tyle, że w sprawie drogi Nr 1144 WGK łożył pisemną deklarację, która nijak ma się do rzeczywistości i faktycznego stanu drogi, który niestety jest fatalny.

Aby nikt nie zarzucił, że nie piszę się tutaj wszystkiego dodam, że w pierwszej połowie sierpnia, metodą  chałupniczą (nie wiadomo z czyjego polecenia) - z wiaderkami i przy użyciu łopaty, pracownice interwencyjne zbierały rozsypany na drodze żwir i uzupełniały nim „ubytki/wgłębienia”. W rezultacie poskutkowało to tylko „załataniem” dziur na odcinku nie więcej niż 50m. Reszta ok. kilometrowego odcinka drogi z wgłębieniami średnicy blisko metra o głębokości do 20 cm oraz wystającymi kamieniami - została nietknięta.

Jak wobec tego rozumieć działania i składane deklaracje Wydziału Gospodarki Komunalnej, że: „W najbliższym czasie tj. w przeciągu dwóch miesięcy Wydział planuje jedynie uzupełnienie kruszywem powstałych w trakcie użytkowania ubytków”? Czy można powiedzieć, że obietnica złożona pisemnie przez Wydział i opublikowana na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego to tylko puste słowa bez pokrycia? Co więcej - zastanawia również, co miało na celu przebywanie na drodze pracowników interwencyjnych w pierwszej połowie sierpnia? Służyło to naprawieniu drogi, czy quasi naprawianiu dla uśpienia czujności i uciszenia sprawy?

Jeżeli temu drugiemu, nasuwa się tutaj bardzo gorzkie stwierdzenie, bowiem - to mało poważne traktowanie mieszkańców gminy Szydłowiec przez podległy Urzędowi Miejskiemu - Wydział i jego urzędników.

Kazimierz Piotrowski - naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska