19 sierpnia 2011

Tylko od was zależy...

Wielu z was spodziewało się na Blogu tytułu „Orlik w ciemnościach”, „Nie pozwalają na oświetlenie Orlika”, albo „Sołtys robi na złość młodzieży?”, ale zdecydowałem, że będzie inaczej.

Ten artykuł kieruję do was Młody Kwiecie Trójmiasta. Do młodzieży mądrej, zdolnej, ambitnej, utalentowanej, myślącej... i mógłbym tak sypać z rękawa wiele dobrych słów o was.

Pewnie zastanawiacie się co ten „gościu” chce? Powiem wprost – chce zwrócić waszą uwagę, że macie coraz ładniej w Trójmieście. Oczywiście Trójmiasto nie jest wielkim „placem budowy”, ale w poszczególnych jego częściach powoli i wytrwale niektórzy dążą do tego, abyście nie złamali nóg na poboczach, abyście mieli miejsce z prawdziwego zdarzenia do „kopania w gałę”, aby w przyszłości wasze dzieci mogły chodzić do coraz ładniejszej szkoły, przy której jest boisko i może będzie plac zabaw. Zauważcie jedno - wasi starsi "kumple", którzy chodzili do szkoły tego nie mieli. Wy macie „full wypas” już choćby z samym z orlikiem i może być jeszcze lepiej, ale... Właśnie, jest duże ALE...

Po ostatnich incydentach jakie miały miejsce, wiele zależy od was czy będzie lepiej. Czy komuś nadal będzie się chciało starać dla was. Rozumiem wasze gorące głowy, że wszystko chcecie "zaraz", "już", "teraz", ale otrzymanie czegoś nie polega tylko na zaspokojeniu własnego „chcę”. Trzeba jeszcze to co się otrzymało umieć docenić. Kwestia tylko, czy potrafimy to zrobić?

Nie tak dawno pewne osoby po swojemu zdecydowały praktycznie za wszystkich, podważając dobrą opinię Trójmiejskiej młodzieży, pokazując właśnie, że docenić nie potrafi. Zostały wybite okna. Ktoś „dobrał” się do skrzynek elektrycznych na orliku. Dla niektórych to może szpan, ale według mnie to głupota, przez którą tracimy wszyscy. Mówię wszyscy – Ty co teraz czytasz ten tekst, ja który go napisałem, ci co wybili szyby - WSZYSCY.

Otóż, aby was uświadomić, już dziś mogę wam przekazać, że przez te incydenty w wątpliwość poddano budowę placu zabaw. Tak! To co się stało, naturalnie zrodziło pewne konsekwencje. Po prostu ktoś realnie pomyślał – po co go budować, kiedy i tak zostanie zniszczony. Na dodatek powiem, że z trzech planowanych do budowy w gminie placów zabaw, ten w Majdowie miał być największy. Czy powstanie? Powtórzę się – WSZYSTKO ZALEŻY OD NAS.

Wszystko bowiem zależy, czy Ty chcesz, aby to co robi się dla Trójmiasta służyło Tobie i Twoim dzieciom w przyszłości? Wszystko zależy czy będziesz w stanie zwrócić koledze, lub koleżance uwagę - „ej stary zostaw to bo zniszczysz”, gdy zacznie przypalać zapalniczką jakiś sznurek lub deskę. Wszystko zależy, od Ciebie, czy powiesz koledze/koleżance, aby nie szli tam pić, albo palić papierosów czy ogniska...

Wierze w was, że jesteście mądrzy, że mądrzy są także ci, którzy mam nadzieje jednorazowo zrobili taką „akcję”. Wcale tej „akcji” też nie popieram. Wierze też, że zaczniemy dialog ze sobą zamiast rozwiązywać problemy po swojemu. Rozpalone głowy w połączeniu z agresją w niczym nie pomagają. Szkodzą wszystkim.

Nie od dziś na portalach społecznościowych piszę o stronie Trójmiasto NEWS - „Wyraź swoją opinię - ten Blog jest dla Ciebie”. Dlatego jeżeli macie jakiś problem piszcie co was boli, co wam nie odpowiada, co można jeszcze zmienić w Trójmieście, by było lepiej. Do tego służy komentarz pod artykułem, ale również zachęcam do bezpośredniego pisania do mnie na adres: trojmiastonews@gmail.com - gwarantuję wam anonimowość. Czemu to ma służyć? Otóż temu, że zawsze będę chciał zasygnalizować zauważony  przez was problem ludziom odpowiedzialnym za dany stan rzeczy.

Wracając do orlika. Z informacji jakie do mnie dotarły wielu z was muszę wyprowadzić z błędu, ponieważ tak naprawdę orlik nie jest Twój, mój, jego, jej, kogoś z Ciechostowic, Łazów, Majdowa. Sporo osób tak myśli rodząc niepotrzebnie między sobą konflikt. Powtarzam orlik jest nasz wspólny. Mamy obowiązek uszanować to wszyscy. Chyba, że ktoś nie chce, bo tęskni za gołymi zardzewiałymi bramkami, które nie tak dawno były jedyną atrakcją i ozdobą na majdowskim boisku. Chcemy tego?

Myślę, że mądra, zdolna, ambitna, utalentowana i myśląca młodzież  z Trójmiasta wcale tego nie chce.

Na koniec zwrócę się do waszej pamięci. Jak długo czekaliśmy, aby boisko w Majdowie wreszcie powstało? Ilu z nas szło grać na starym boisku a ilu na nowym? Czy teraz te kilkanaście lat czekania chcemy zaprzepaścić i doprowadzić w parę miesięcy wszystko do ruiny?

Popatrz - tu jest twój dom, tu się wychowujesz, masz kumpli, koleżanki więc nie „rób” do własnego gniazda, bo jak długo w śmierdzącym i zabrudzonym przez siebie gnieździe wytrzymasz? Nie niszcz tego co wokół Ciebie, spróbuj uszanować to, że ktoś się dla Ciebie stara. Ty też spróbuj postarać się dla siebie i innych. Nie jesteś głupi/a, a szpan szkodzi tylko Tobie, twoim kolegom i koleżankom.

Wszystko zależy od Ciebie - „obczajasz to”?

 Czy tęsknimy do takich obrazków? Czy chcemy, aby w Trójmieście było lepiej?