4 stycznia 2011

Niecodzienne zjawisko

Dziś w godzinach przedpołudniowych na ulicach gminy Szydłowiec można było zaobserwować niecodzienne zachowanie u spacerowiczów. Mianowicie - częste podnoszenie głowy do góry.

Ktoś, kto jak co dzień wybrał się rankiem do sklepu po bułki czy gazetę o niczym nie wiedząc, mógł pomyśleć, że owo „podnoszenie głowy” to oznaka dumy z nagłego spadku szydłowieckiego bezrobocia z ponad 30% do 10%, albo zadowolenie z pomysłu, na który wpadła gmina, aby na wiosnę przyciągnąć do nas potężnych inwestorów czy masę turystów...

Ktoś kto tak pomyślał był niestety w błędzie, dopóki nie spojrzał w niebo, na którym rozgrywało się niecodzienne zjawisko, a dokładnie - częściowe zaćmienie słońca.

W Trójmieście czy Szydłowcu, zaćmienie najlepiej było widać gołym okiem w momencie, gdy niebo pokrywały rozrzedzone chmury. Natomiast, gdy niebo było klarowne, zjawisko najbezpieczniej można było oglądać przy pomocy masek spawalniczych, przez klisze RTG a nawet płytę CD. Widowisko rozpoczęło się kilka minut po godz. 8-ej a zakończyło kilkadziesiąt minut przed południem.

W starożytności ludzie panicznie bali się zaćmień. Chińczycy wierzyli, że Słońce pożera smok, zaś dawni Norwegowie, że wielki wilk. Jedynie przewidujący byli kapłani egipscy, którzy potrafili sprytnie wykorzystać to zjawisko do zastraszania ludzi. Ponadto zaćmienia zmieniały przebieg bitew. W 585 r. p.n.e. między Medami i Lidyjczykami miało dojść do bitwy. Została jednak odwołana, ponieważ w środku dnia zapadła ciemność.

Efekt zaćmienia występuje wówczas, gdy Księżyc znajdzie się pomiędzy Słońcem a Ziemią i tym samym przesłoni światło słoneczne. Następna okazja do jego ujrzenia dopiero 20 marca 2015 roku, dla tych którzy nie mogli go dziś zobaczyć prezentujemy zdjęcia.