Straż Miejska z Szydłowca nałożyła kilkanaście mandatów na
właścicieli posesji, którzy „na lewo” odprowadzali nieczystości płynne.
Pozbywali się ich, spuszczając do przydrożnych rowów oraz na pola. W ten sposób
unikali płacenia za ich odbiór przez odpowiednie firmy. Ten proceder stosowali
mieszkańcy wsi Majdów i pobliskiego Huciska.
– Ludzie na różny sposób pozbywali się nieczystości, na przykład odprowadzając je z domów zwykłymi rurami PCV wprost do rowów czy na pola - mówi Zbigniew Sobierajski, komendant Straży Miejskiej w Szydłowcu.
Do strażników dotarły informacje, że proceder może być stosowany przez niektórych mieszkańców miejscowości położonych w najwyższych punktach gminy. Uciążliwe było to zwłaszcza w ostatnie upalne dni. Mieszkańcy wsi zaczęli narzekać na fetor. Strażnicy dotarli do tych, którzy w ten sposób pozbywali się nieczystości płynnych.
- Nałożyliśmy kilkanaście mandatów w wysokości 100 złotych i nakazaliśmy podpisać umowy z odbiorcami tych nieczystości – informuje Zbigniew Sobierajski. – Część mieszkańców zareagowała bardzo szybko, usuwając rury a także niezwłocznie podpisując umowy. Niektórzy także bardzo szybko przedstawili nam pokwitowania za odbiór przez odpowiednie firmy.
W minionym roku Straż Miejska skontrolowała Łazy. W tym roku fekaliowymi punktami na mapie gminy okazały się być miejscowości Majdów i pobliskie Hucisko. Jak dodaje na zakończenie Zbigniew Sobierajski – planowane są kolejne kontrole, także w innych wsiach.