Chodnikiem z Majdowa do Łazów

Do 30 września na 620 metrowym odcinku drogi powiatowej z Majdowa do Łazów powstanie kolejny odcinek chodnika.

W ramach II etapu prac budowlanych wykonane zostaną nawierzchnia chodnika, krawężniki, obrzeża, odwodnienie wraz z przepustami.

Budowę chodnika poprowadzi wyłoniona w drodze przetargu firma LIS-TEL z Szydłowca.

Nowe trybuny przy trawiastym

30 dodatkowych miejsc siedzących dla kibiców, zostało zamontowanych przy boisku trawiastym Orlik w Majdowie.

Nowe miejsca siedzące w krótkim czasie od ich instalacji przeszły „chrzest bojowy”. Służyły kibicom podczas Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Radnego Wojciecha Winiarskiego.

Koszt dodatkowych trybun to 10 tys. zł - kwota na ten cel została wydatkowana z funduszu sołeckiego sołectwa Majdów.

Zagrali o puchar radnego Winiarskiego

W minioną sobotę na boisku Orlik w Majdowie rozegrano Turniej  Piłki Nożnej o Puchar radnego Rady Miejskiej w Szydłowcu Wojciecha Winiarskiego. 

Podczas sprzyjającej aury i przy nowo zainstalowanych, dodatkowych trybunach, nie zabrakło chętnych obserwujących sportowe widowisko. 

Do rozgrywek przystąpiło aż 8 drużyn. Były to: „Ciechy” – Ciechostowice, „Oldboys” – Ciechostowice, „Jabczanka” Łazy, „Budki” z Budek, „Huragan” – Budki, drużyny z Huciska, Ubyszowa i Sorbina.

Zawodników powitali burmistrz Szydłowca Andrzej Jarzyński, radny Wojciech Winiarski, kierownik Wydziału Sportu i Turystyki SCKiS - Zamek Marek Zdziech oraz sołtys Majdowa Damian Karpeta. 

Podczas rywalizacji najlepszym bramkarzem okazał się być Artur Ozan z drużyny „Jabczanka” Łazy, zaś najlepszym zawodnikiem okrzyknięto Dariusza Nowaka z „Oldboysów”. Turniej wygrała drużyna z Budek.

Spuszczali szambo do rowów

Straż Miejska z Szydłowca nałożyła kilkanaście mandatów na właścicieli posesji, którzy „na lewo” odprowadzali nieczystości płynne. Pozbywali się ich, spuszczając do przydrożnych rowów oraz na pola. W ten sposób unikali płacenia za ich odbiór przez odpowiednie firmy. Ten proceder stosowali mieszkańcy wsi Majdów i pobliskiego Huciska.

– Ludzie na różny sposób pozbywali się nieczystości, na przykład odprowadzając je z domów zwykłymi rurami PCV wprost do rowów czy na pola - mówi Zbigniew Sobierajski, komendant Straży Miejskiej w Szydłowcu.
 
Do strażników dotarły informacje, że proceder może być stosowany przez niektórych mieszkańców miejscowości położonych w najwyższych punktach gminy. Uciążliwe było to zwłaszcza w ostatnie upalne dni. Mieszkańcy wsi zaczęli narzekać na fetor. Strażnicy dotarli do tych, którzy w ten sposób pozbywali się nieczystości płynnych.