Choć pryma aprilis dawno za nami, a kwiecień o którym zwykło się mawiać, że lubi "przeplatać" też się skończył, to aura wydaje się ciągle z nas żartować.
Z pewnością niewielu dziś pomyślałoby o ciepłej kurtce, czapce czy rękawiczkach. A jednak. Wystarczyło kilkadziesiąt minut, aby Trójmiasto i okolice pokryły się białym, mokrym śniegiem.
Niestety po długim majowym weekendzie jutro przyjdzie nam przypomnieć sobie o ciepłej garderobie, ale i bezpiecznym poruszaniu się samochodem. Tym bardziej, że dawno zmieniliśmy opony na letnie.
Zatem noga z gazu i bezpiecznej jazdy!
Zatem noga z gazu i bezpiecznej jazdy!