Dziś przeprowadzamy pierwszy po wyborach wywiad z najmłodszym radnym obecnego składu Rady Miejskiej, który uzyskał największą ilość głosów podczas minionych wyborów samorządowych. Mieszkańcem Majdowa, pracownikiem Starostwa Powiatowego w Wydziale Ochrony Środowiska, zajmującym się nadzorem lasów prywatnych. Jego zainteresowaniami jak mówi jest przyroda oraz łagodząca stres muzyka i taniec.
- Poniedziałek 22 listopada i liczba 691. Może radny mówić o sukcesie?
- Na pewno o dużej satysfakcji z tego, że wyborcy tak licznie poparli moją osobę w wyborach samorządowych. Dlatego korzystając z okazji jeszcze raz chcę im za to serdecznie podziękować. Przede wszystkim chcę podkreślić, że jest to nasz wspólny sukces. Wynik 691 głosów mówiąc tak po ludzku cieszy, to jest taka wewnętrzna radość, chociaż zdaję sobie sprawę o dużym zobowiązaniu.
- Jakby radny umotywował ponowne kandydowanie w zeszłorocznych wyborach samorządowych?
- Uświadomiłem sobie, że wiele zostało zrobione podczas minionej kadencji. Wdaję mi się że było moim obowiązkiem kandydować, aby przekonać się czy obrana linia mojej pracy, działania zyskuje akceptację społeczności lokalnej. Uważam, że dobrze wykonywałem obowiązki radnego, aktywnie uczestniczyłem w życiu społecznym mieszkańców i nie pozostawałem obojętny na ich uwagi, prośby czy spostrzeżenia. Starałem się przede wszystkim współpracować z sołtysami, którzy pośrednicząc w sprawach sołectw zgłaszali do mnie różne wnioski, które ja przedkładałem Burmistrzowi i uzasadniałem ich celowość na komisjach czy też na posiedzeniach Rady Miejskiej.
- Jakie działania na rzecz społeczności lokalnej będą pana priorytetem podczas tej kadencji?